Przejdź do komentarzyW Urzędzie Pracy
Tekst 26 z 27 ze zbioru: zabawy słowem
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formaproza
Data dodania2024-04-28
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń202

...a tak, nawiązując do nazw miejscowości w Polsce, jeszcze jedno `mi się napisało`. Tym razem jako... hmm... jakby to powiedzieć? No i częściowo jako makabreska, więc - uprzedziłem  


– Dzień dobry. Przeprowadziliśmy się i szukamy pracy. 


– A pani już pracowała? 


– Tak, w Dolnych Wymiarach. 


– A pani mąż? 


– Różnie. W większości jeździł w tych samych Dolnych Wymiarach, ale czasem i o Górne Wymiary zahaczał. 


– No dobrze... Może coś się w tym znajdzie. Miejsca waszego urodzenia? 


– Ja i mąż w Cipkach, ale od dwa tysiące dwudziestego trzeciego Cipki są już Suche. 


– A gdzie państwo teraz mieszkają? 


- W Mogile. 


– O, to świetnie, mam lepszą propozycję. Mąż, jako kierowca, będzie teraz kursował karawanem do Czartów i Piekła. Dla pani też coś mamy, ale praca w dwóch miejscach, na zmianę po tygodniu – w Końcu i Zakopane. Mąż będzie od pani odbierał transport, więc będziecie się mogli nawet częściej widzieć.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×