Wybacz Lilly że przekopiowałem Twój komentarz, ale zgrzytało mi imię Antonio,

które zastąpiłem słowem Maestro.

Komentarz Lilly:

`Świetne, i na końcu Salieri ujął mnie za serce. Ale przymykam oko na osobiste

wycieczki i na pierwszą zwrotkę. Pisanie to talent i praca. Jedno z drugim musi iść w parze,

bo bez tego dzieło kuleje`.

GENIUSZ I TALENT

nie wystarczy rachować dla wprawy

myląc palce splamione już winkiem

puszczać pawie ot tak bez żenady

gonić w wersach za każdym przecinkiem

znać na wylot strukturę języka

nucleusy, sonanty, onsety

tłuste tomy z mozołem połykać

bowiem talent wymaga niestety

wyobraźni polotu i duszy

co ma trochę z anioła i czarta

zakochanej w wolności po uszy

w partyturach - powiedzmy - Mozarta

na nic kucie i wiedza spuchnięta

co się dusi w nadmiarze - nie dzieli

ot nie każdy być może geniuszem

wybacz drogi Maestro Salieri