Przejdź do komentarzyŚCIEŻKĄ
Tekst 3 z 16 ze zbioru: ŁAGODNA. ŁATWA
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-09-19
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń21

Staje tam co ranek. A leniwe fale

jej stopy muskają i liżą niedbale.


Staje tam o brzasku. Nim słońce się zbudzi

przemyka pośród obcych i nieufnych ludzi.


Stoi tam w bezruchu. Patrzy na strumienie

światła. I na gwiazdy powtórne olśnienie.


Pochyla się czasem. W dłoń wody nabiera

i patrząc w bezmierny horyzont zamiera.


Czekając na przypływ, w mgiełkę niebieskawą

wchodzi ku wspomnieniom już z niejaką wprawą.


Idzie ku nim z dawna wydeptaną ścieżką.

Bez kierunku. Bez dna. Ciemną. I bezkresną


otchłań utraconych. Wciąż ten niezmozmożony

ból i strach. Zmęczenie nocy nieskończonych.



  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×