Przejdź do komentarzybzdety zdeklarowane
Tekst 172 z 175 ze zbioru: Powierszam tobie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-10-12
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń120

nie chcę żuć syntetycznej karmy 

uwielbiam gdy szaleją ślinianki 

zachwycone zapachem 


nie lubię dookreślonej stosowności 

wolę jak spódnica frywolnie 

łaskocze nogi 


wzdragam się przed konwenansem 

większościowosłusznym 

buzia w ciup i ręce wzdłuż ciała 


macham paluchem w bucie 


zamiast stąpać pewnie 

pobiegnę wężykiem 

jak upojony szarak 

po trywialnej kwiecistości


będę wyprawiać akrobatyczne łamańce

z nonszalancją zbuntowanego małolata







____________

* rok 2006

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
macham paluchem w bucie - to jest fajne:)

Chciałoby się rzec: Luz, Blues, w niebie same dziury...

Wiersz tchnie swobodą i lekkością. Peelka z pewnością wie co robi i z dużą świadomością robi to dla siebie i w zgodzie z sobą. Tak trzymać! Wiersz mocno i stanowczo; między innymi o poczucie własnej wartości.
avatar
Dzięki, Karamba, zwłaszcza że nie liczyłam na oddźwięk - ostatnio wklejam swoje najwcześniejsze teksty, od których w 2006 rozpoczynalam zabawę z pisaniem wierszy (?) A że niemal od początku pisałam wprost do edytorów tekstów, nie posiadam wersji papierowych. Kopiuję więc z różnych portali, które jeszcze się nie zlikwidowały, a na których bywałam, swoje "pamiątki", aby z jednego miejsca (stąd) wydrukować je sobie.
© 2010-2016 by Creative Media
×