Tekst 142 z 211 ze zbioru: Otwarta szuflada
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-05-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1211 |
Koronawirus
Szaleje i dyszy zabijaniem
A laboratorium szuka antidotum
Tylko światło z nieba podaje dłoń
Kreśli w człowieku ocalenia meritum
Pomaga opuścić ścieżki kręte
I pozwala wrócić na ulicę Prostą
Garść światła osadza w ludzkim genie
I rozpala zdrową rapsodię ognistą
W czasie wędrówki przejrzał, ozdrowiał
I napełniony życzliwością spoistą
Wszem wołał: Niebo ma antidotum!
Tylko trzeba wrócić na ulicę Prostą
oceny: bezbłędne / znakomite
Serdecznie :)