Przejdź do komentarzySekcja arytmiczna
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Mioklonie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2024-10-27
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń61

erotyk dla ciebie? pewnie! ale niech będzie 

pełen rozprzęgnięć, nawet nie tyle zahaczający 

o słodki absurd, ile nurkujący w nim 

(na dnie leży luksusowy wycieczkowiec, 

który zatonął w kamiennych wiekach. 

tylko nam jest znana dokładna lokalizacja wraku)! 


opisywać seks? a po co? przechodzę od razu do 

meritum: wiecznie schlany kardynał (wątroba na agrafce, 

oczy o żółtkach zamiast białek) udziela nam kontraślubu. 

kołyszą się podłogi, falują sklepienia 

nadmuchiwanej katedry. 


najbardziej gotycka z uroczystości: burzenie! 

Harley Quinn, siedząca okrakiem na dźwigowej kuli, 

niczym dorosła i sperwersyjniała Hannah Montana 

w teledysku sprzed kilkunastu lat, 

wnika z rozpędem w twarde drewno 

nastawy ołtarzowej. 


wgnieżdżenie! pękają reguły, następuje zwarcie 

w odwodach stereotypowego macho, 

biedak wali się w konwulsjach na podłogę 

i wszyscy goście dostrzegają, że ten, fajczący się 

na śmierdząco, drżący w prądowej padaczce, 

sztuczny ludzik, jest niczym więcej, niż dajmy 

na to pralką z urwanym bębnem. 


patrzę na to szczęśliwy. ulga niczym po wydłubaniu 

spomiędzy zębów skórki kiełbasy. jak wyjęcie drzazgi 

z plastikowego oczka ulubionej przytulanki.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×