Tekst 239 z 240 ze zbioru: Zielone lustro
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-11-13 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 50 |
zmysłowa
odkrywasz mnie
dotykiem pieścisz
szorstka
skóra jak kora dębów
liście spadają zawsze na plecy
gładka powierzchnia brzozy
biało szara
sosny rudobrązowe
wiecznie zielone
zmiany kolorów
symbolem nowych klimatów
jesteś mi bliska w jesienne wieczory
jestem przy tobie
obok nasza Polska jesień
w kolorze
w barwach
miłości
nikt nie zaprzeczy
nikt nie zabroni
jesień zmusza do refleksji
sens ukryj wśród drzew
chłodniej tylko w pustych szufladach
na chusteczkach mokrych od wzruszeń