Tekst 224 z 244 ze zbioru: Zielone lustro
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-08-14 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 152 |
no chodź maleńka
szczęśliwa zawsze po
twoje imię zapachem lata
wiosny choć jesień
stawia pierwsze kroki
usta pełne słów kilka wersów
na poligonie wrzosy
września początki
słońce płonie ziemia obraca się
płynie krew pokaż mi życie
warci siebie skazani na sukces
powiedz że wszystko zakwitnie
niezależnie od sytuacji
nocą zgasł księżyc
niebo pełne gwiazd
świecisz jasno twój blask
pożera zakochane oczy
odpłynąć dzisiaj jak najdalej
by nikt nie znalazł nas pośród ciszy
czasem warto wracać do domu
ciepłym dniem z uśmiechem
bo tam też ktoś kocha nas
zakochane serca
nie widzę świata
jakbym przepadł w studni
bez wyrazu twórczej
artystycznej ekspresji