Przejdź do komentarzygdybyś choć troszkę
Tekst 241 z 246 ze zbioru: Zielone lustro
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-12-04
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń121

przesłoniła świat

rozpuszczonym włosem 

gdybyś choć troszkę kochała 

nie zostałbym profosem 


podróżowałabym statkiem 

w ustach z papierosem 

opowiadałbym ci bajki 

przy kolacji puszczał oczko 


teraz gdy los

potoczył się inaczej 

jesteś bogatą 

świat się skończył 

pod mostem z tym że właśnie papierosem 

jak dziad z bajki syberyjskiej chatki 


gdybyś choć troszkę mnie kochała

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zrzucanie odpowiedzialności za własne /tutaj zmarnowane/ życie /pod mostem/ na kogoś /tutaj na oziębłą kobietę/ znamionuje niedojrzałość wiecznego chłopczyka.

twoja wina cała
moja droga mała
gdybyś mnie kochała
avatar
kiedy leżysz pijesz leżysz
bosy nagi czy w odzieży
to się kończy pod mostem
taki finał drogi prostej
avatar
Jakie życie taki los i na kogoś trzeba winę zwalić najlepiej na kobietę.
© 2010-2016 by Creative Media
×