Przejdź do komentarzyPielgrzym
Tekst 51 z 51 ze zbioru: Promyk świtu
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2024-12-27
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń25

Pielgrzym


Jestem tylko starym pielgrzymem, szepczącym zdrowaśki

Gdy skradam się jak cień w środku Wigilijnej Nocy

Domy ulicy są przystrojone tysiącem ozdób

Strojone choinki, a pokoje w bożej  mocy


Pamiętam szum skrzydeł, które ozdabiały ramiona

I dziesięć drogich diamentów wzmacniających lśnienia

I pierwszą Gwiazdkę Nieba, z Pałacu Wszechmogącego

Batutę co strzeże nad oracją przedstawienia


Pasterzy przybywających z pokłonem i darami

I trzech mędrców: z mirrą, kadzidłem i bryłką złota

I Maryję z Dzieciątkiem błogosławiącą przybyszów

Józefa - zleca posłańca z Wiecznego Żywota


Tu jest czysta perła, dostępna dla siostry i brata

Duch ujrzawszy światłość tej Nocy, wraca do włości

A czyste wody rzeki Hańcza, poprzez przepastne bagna świata

Niosą tam, gdzie złodziej i mól nie niszczą świętości


Ludzie, witają Dzieciątko w żłóbku , ze łzami w oczach

By był z nimi, wiecznie jak rzeka i dzwon kościoła

Kurtyna w skłonach aktorów, skrywa scenę woalem

Uciekam w stronę światła, lśni na skrzydłach anioła


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×