Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2025-01-12 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 74 |

może i coś kiedyś było, ale dawno i nie na
temat. liczy się tylko bieżączka, sekowanie tych
wciąż zacierających się w pamięci
dziewczyn-drzewiczyn, których pędy zdążyły
uschnąć, liście – pożółknąć.
jeśli kiedyś, dajmy na to, żyłem – to wyłącznie
po to, by dziś mieć dojrzalszy i bardziej wyrobiony
język (no dobrze, masz rację:
haczykowaty ozorzec, fakt: takim tylko
Marchosjasa i Renowe przywoływać,
kreślić zawiłe sigile na podbrzuszu wybranki!).
niech resztki pamięci będą jak nieszczęsne, połamane
w ubiegłym roku słuchawki od dawno nieistniejącego
walkmana, które postanowiłem wreszcie wyrzucić.
niech uśmiechnięty duch o imieniu Aktualia
(kobieta wyjątkowej urody uwidaczniająca się
przed oczami takiego ślepca jak ja)
rozszarpuje i pożera zaprzeszłości,
coraz bardziej cudze listy zakupów, notatniki
o przezroczystych kartkach,
zapiski na papierze z mgły.
była przeszłość, była. przejeżdżają po niej
mlecznobiałe streamlinery, toczą się
cysterny pełne ciepłych słów.