Tekst 121 z 121 ze zbioru: bo we mnie jest rock
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2025-03-01 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 22 |

patrząc na tych smutnych chłopaków
widzę siebie tyle, że ja potrafię się śmiać
nosiłem długie włosy,
na nogach glany,
ciągle niewyspany
długie godziny w szkole,
czasem wagary
każdy z nas chciał poczuć się wolnym
paliłem papierosa, piłem wino,
jednak było jakoś dziwnie
brakowało by iść w przyszłość
nie mam marzeń
nie mam problemów
nie mam pretensji
otaczający syf, zawsze ten sam
pochłania wszystko co ma wartość,
a ja bez marzeń
bez szansy na lepsze jutro
idź drogą za głosem serca
idź drogą tam twój dom
to nie trzecia zmiana
dalej to samo dalej kierat
kilka kobiet w życiu,
jedną zawsze przy sobie masz