Przejdź do komentarzyByć kimś jeszcze
Tekst 6 z 6 ze zbioru: Twórczość radosna
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2025-03-06
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń25

Rozkwitam bujnie, choć tak nieletnie są

moje przywidzenia.

Pęka w środku słowo - genezy

nie rozumie nikt.


Przyjrzyj się płodnym łzom - są

zbyt duże, aby stały się okazjonalną pamiątką.

Cisza, tak podobna do Ciebie,

współgra z ziemią,

odtrąca niebo.


Jesteś zbyt delikatny, by wrócić

na manowce. Wrzosowisko wciąż czeka

na nawrót Twojej duszy.

Pokuta, celnie zadana,

złorzeczy przyjemności.


Dziś to ja rozdaję karty - nikczemny jest

każdy krok po więcej.


Może miłość, może cnota pozbawią

serce bliskości pozostałych uczuć?

To pozłacane powietrze.

To srebrzysty haust gwiazdy,

co zalęgła się w kąciku oka.


Wyrozumiała noc, co nie liczy już

na poranek. Warto poczekać

na wieczór, by wykląć księżyc, że zapragnął

być kimś jeszcze.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×