Tekst 36 z 67 ze zbioru: latarnia w Faros
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2012-06-25 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2751 |
HYMN SPRAGNIONYCH
Budzę się dziki i spragniony.
Zasypiam jak pusta tykwa - czekam napełnienia.
Moje ręce stają się chwytliwe i gniewne.
Jak boa duszę sekundy do twojego przyjścia.
noc 25/26 IX 2011
oceny: bezbłędne / znakomite