Tekst 53 z 80 ze zbioru: zapatrzeni
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2012-09-05 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2079 |
zanurzam stopy w trawy miękkim
dywanie
zimne kryształy rosy
lśnią
w niknącym spojrzeniu księżyca
piękny
spowity tajemnicą rodzi się poranek
głęboki oddech
kradnę naturze siły zachłannie
zwrócę wieczorem
gdy zamilknie dzień
a głowa na poduszkę
opadnie
oceny: bezbłędne / znakomite
Kilka razy czytałam wers "kradnę naturze siły zachłannie". Ja bym go przeredagowała. Może "zachłannie" dać na początku wersu? Ale to Ty jesteś Autorką, zdecyduj sama.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam