Tekst 189 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2012-11-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3872 |
LUSTRZANA INNOŚĆ
stopa się trawy oddechem upaja
wciska z rozkoszą w wilgotne ramiona
palce ostrożnie muskają czuprynę
dojrzałe kłosy nucą gdy nasiona
jak senne duszki co ujrzały światło
ciekawe świata sypią się z ukrycia
w objęcia wiatru co przypadkiem kroczył
wdzięcznie harcują zbudzone do życia
jeszcze nieśmiałe trzymają się razem
siostry i bracia o zielonych włosach
by w jednej chwili pomknąć z przeznaczeniem
ot boska szczypta owoców niebiosa
toteż się staram delikatnie suwać
po Pańskich łąkach jak strofach modlitwy
wchłaniam co szepcą cudeńka natury
lustrzana inność codziennej gonitwy
oceny: bezbłędne / znakomite