Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2012-12-31 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2731 |
(E.U.)
gdy wróciłem ściany zaczęły mnie pytać o ciebie
prosiły o twoje oddechy krzyczały gdy zwiesiłem głowę
w dół jak wiadro ściany już bardzo do ciebie przywykły
one nie mogą zrozumieć jak można latać z wiatrem
na grzywach pragnień lampa odmówiła mi słońca powtarzała
ciągle że oczy moje latają jak psy gończe krzesło na
które stół patrzał z ojcowską opieką zwaliło
mnie na podłogę podłoga nie chciała mnie dźwigać z
dziurawym sercem więc zrobiła grzeczne - proszę-
i upadłem na ziemię
cóż miałem zrobić
włożyłem naszą miłość do kieszeni i przyszedłem do ciebie
byłaś wtedy w białym sweterku pamiętam
przyprowadziłaś swoje oczy i dłonie
miałem właśnie cię pocałować gdy zauważyłem papierosa
i papieros stanął między nami na baczność
nim skończyło się klapnięcie sekundnika
odwołałem go ze stanowiska dowodzenia
i nie pamiętam co było dalej
...
Trzcinica 15.06.1976
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite