Też tak uważam, albo bardziej podobnie :)

Fenomenalny tekst ! Absolutnie mnie zatrzymał aż na cztery czytania ! Trzecia i czwarta strofa GENIALNA ! Serdecznie pozdrawiam...

Arteria serca jest rozedrgana.Zawsze.

Świątynia ciała nie może być zdewastowana bo to źle świadczy o tym ,który je dewastuje.Ponadto dom-ciało to dusza,serce,i co pozostaje,kiedy ktoś to ciało -byt materialny opuszcza?-Nic.Albo praca,albo dzieci,co obecnie faceci są skłonni robić,nie wiadomo,czy pozostaje się bawić,czy żenic i rodzić dzieci,aby nie było profanum.

Może się rozpisuję,ale dodam,że ciało kobiety jest w pewnym sensie puste,ale nie w odczuciu złym,tylko tym,które przyjmuje miłość,dziecko,czy cierpienie.A mężczyzna?Jest pełny,fajnie ma?

Są ludzie ,którzy światyń nie uznają,sa tacy którzy uważają je za zwykły budynek,w którym mogą na chwilkę pozostawić swoje graty lub to,co im zbywa.
Swoją chuć albo żądzę.I co-światynia nie jest światynią,bo to co na początku jest nią uznane,jest na końcu.

Najstarsze starosłowiańskie słowo-klucz "dom-ciało" (patrz nagłówek wiersza z lirycznego cyklu pt. "a" - i przed nami jeszcze "b", "c" itd. aż do "z") ten dom na naszych oczach właśnie się rozpada. Nieopatrznie wpuściliśmy do siebie tv & internet - współczesne dwa trolle, a te - korzystając z naszej polskiej gościnności - kłują kłujką, gdzie popadnie, bzyczą w uszy, aż ty padniesz, pstrzą na lustro, pstrzą do zupy, i już wiemy, że ta gościna jest do... bani.

Mądry człowiek otwiera telewizor wyłącznie po to, żeby się dowiedzieć, jaka będzie jutro pogoda

odurzona
kadzidłami reklam
świątynia
umiera

wstrzyknięty dożylnie
serial
smaga
rozedrgane arterie

Płacimy spory abonament... żeby oglądać reklamy podpasek, piwka, tabletek na potencję i setek innych do dupy "priorytetów". W świątek, piątek i w niedzielę od świtu po świt! O reklamie:

- NIE PIJEMY;
- NIE DEWASTUJEMY SOBIE I ŚWIATU ŻYCIA;
- NIE KŁAMIEMY;
- NIE ŻYJEMY NA CUDZY KOSZT;
- NIE CUDZOŁOŻYMY etc., etc.

martwa złowroga cisza