Tekst 6 z 89 ze zbioru: M jak Milicz
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2013-06-23 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3095 |
Ponad zielenią
tylko kościół i gorzelnia
Niejedna dróżka ścieżka
wije się pośród rzeczki Młynówki krętych
bagnistych zakątków buchających
zieleni odcieniami
prowadzi kapryśnie do celu
by połączyć się z Baryczą
czasem do pętli z której nie ma wyjścia
tylko matnia błotnista krzaczasta
i musisz się wycofać
szukać innej nitki która poprowadzi
do miasta na pustkowiu zielonym
Na horyzoncie
zostaje tylko drogowskaz wieży
kościoła Andrzeja Boboli męczennika
polskich kresów
lub dwie wieże gorzelni
już podobno ledwo dyszącej
ktoś może czeka na pogrzebowy po nich zasiłek
gdzieś w ludzkiej dżungli
w zielonym gąszczu
Żadnych innych znaków
bliskiej obecności miasta
dusz dwunastu tysięcy
oceny: bezbłędne / znakomite
"Niejedna dróżka ścieżka
wije się pośród rzeczki Młynówki krętych
bagnistych zakątków buchających
zieleni odcieniami
prowadzi kapryśnie do celu
by połączyć się z Baryczą".
Ta wijąca się "ścieżka dróżka" nagle łączy się z Baryczą. A robi to chyba Młynówka. Co prawda dalej można się domyślić, że to być może chodzi o ścieżkę, ale jest to zbyt zagmatwane.
Ponadto proponuję "Kresy" pisać wielka literą, gdyż jest to historyczna kraina geograficzna.
oceny: bezbłędne / znakomite
potrafi z nas niezgorzej sobie ironizować