Tekst 8 z 8 ze zbioru: Epistemologia śmierci
Autor | |
Gatunek | filozofia |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2013-08-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2222 |
Rozgrzebując prochów
Mych strach, w uścisku
Dłoni ciepłej chwyć
Serca mego pył
Do twarzy przyłóż
Zimnych ust smak
Gdy w ramion cieple
Twych, trupi wzdrygnie
Się lęk
Odłóż kwiatów czar
W zapachu ciszy, otul
Spokojem serca rytm
Bólu i trwaj...
U boku mych snów
Stróżem pozostań w
Chłód Nocy patrz
Jak światłość ma
Skrzydeł wolą niemą
Wzbija się pośród gwiazd
W odejścia Noc..., Ty i świecy
Blask rozświetli twarz
W połysku fotografii, jak
Duszy blask wciąż ta
Jedna myśl – bądź...
Wciąż i na zawsze - trwaj
W ramionach mych tańcz
Serca miłością żyj
oceny: bezbłędne / znakomite
Nie znając wcale życia, myślisz, że pojmiesz śmierć??
To starogrecka personifikacja śmierci, która w tym języku jest rodzaju męskiego.
A czym epistemologia śmierci?
Rozważaniami o jej naturze.
Poeta, jak widzimy, wchodzi w tę problematykę z pozycji metafizycznych i filozoficznych, ale rozwiązanie powszechnego lęku przed Kostuchą dostrzega w miłości
W rytm serca gorącego żyj
(patrz finalne credo)
To dlatego WE DWOJE dużo raźniej.
O ile, naturalnie, w tym duecie nikt nikogo nie robi "w konia"
(vide lata 60. i 70. ub. w.)
patent na przezwyciężanie mroków złowróżbnej śmierci?
PEACE AND LOVE!