Go to commentsSzczęście w dziurawych butach
Text 18 of 29 from volume: Podpatrzone w Starej Hucie
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2011-05-26
Linguistic correctness
Text quality
Views3858

Szczęście w dziurawych butach



Złocistoczerwony  wielki balon słońca  tryska oceanem

Zalewa moją łąkę i zatopioną głęboko we śnie koralową rafę

pobliskiej wsi

Znów zanurzam się i rozpływam w  rozległej samotności poranka w dolinie bocianów

Czuję wokół czyjąś łagodną dobrą obecność


Czyżby  Bóg


Niebo i ziemia za kilka chwil przebudzą się  po wspólnie spędzonej nocy

Spokojny jakby  nie było na całym świecie krzykliwych

błyszczących bagienek świata macsukpicekscesu

podążam zamyślony na spotkanie z pobliskim lasem

Przez dziury w butach stopy dotykają traw

Aż piszczą z radości roztrząsając na boki kropelki rosy


Ta ich radość przenika mnie całego


Może i śmieszne jest to moje szczęście które czuję

kiedy tak wczesnym rankiem znów płynę

wierną łajbą starych butów  wśród wysepek opuszczonego przez ludzi archipelagu

przez ocean pól otaczający Starą Hutę


To moje szczęście jest tak wielkie że jego źródło wydaje się być niewyczerpalne

Mógłbym się nim podzielić z całym światem gdyby tylko zechciał

a mnie nic by z niego nie ubyło

Wydaje się jakbym zawędrował w świat baśni gdzie wszystko graniczy z krainą cudów


Ale oto koniec dzieciństwa nadbiegają wnuki

Śmieszą ich moje dziurawe buty

  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
To bardzo typowy dla tego autora wiersz. Zawiera w swej treści niesamowite bogactwo uczuć i doznań oraz niemal zmusza czytelnika do refleksji i zadumy nad codziennością, nad istotą ludzkiej egzystencji i jej przemijaniem. Jedyną rzeczą, jaką sugerowałbym autorowi, to taka zmiana sposobu zapisu wiersza, by nieco skrócić długości niektórych wersów. Rzadko chyba spotyka się takie wiersze, by wersy miały nawet po 25 zgłosek (wers czwarty). Wiersz prawdopodobnie nic by nie stracił ze swojej wartości, a byłby łatwiejszw odbiorze, a więc i bardziej komunikatywny. Jednak być może się mylę i nie mam racji.
avatar
Bardzo fajny wiersz. Zazdroszczę tego szczęści:)
avatar
Niesamowite są te Pana wiersze. Jest Pan mistrzem metafory! Takie przenośnie jak: "balon słońca tryska oceanem", "płynę wierną łajbą starych butów", "płynę przez ocean pól" to po prostu majstersztyk.
P.S.
Te dziurawe buty to kalosze szczęścia. Proszę ich nie wyrzucać.
avatar
W starej dziurawej beczce Diogenesa mieścił się cały bezgraniczny Wszechświat
avatar
Dzięki serdeczne Emilio za przypomnienie mi tego, dawnego już, wiersza. Pozdrawiam
avatar
Oto uniwersalna recepta na błogostan:

JESTEM! TO CUD, ŻE JESTEM! JA I CAŁY MÓJ ŚWIAT DOOKOŁA MNIE - TO CUD!
avatar
To afirmacja TEGO, CO JEST przynosi ludziom spokój duszy.

Nihilizm, totalna negacja, wojna z wiatrakami - to sobie na pohybel droga prosto na swój własny szafot
© 2010-2016 by Creative Media