Go to commentsśpiący rycerze
Text 13 of 213 from volume: międzyczas
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2017-02-16
Linguistic correctness
Text quality
Views2150

Jestem tam, gdzie metafora ziemi

dotyka słowem nieba.

Dlatego jest we mnie radość,

smutek na przemian

i dziwna siła do pisania wierszy.

Jest we mnie rozpacz matek

i ziemia zroszona szkarłatną rosą

w brzozowych zagajnikach.

Przestrzelone czaszki

w ubeckich piwnicach

i ostatnie myśli Rotmistrza

szybsze od kuli.


Inka, czyli wolność

i jej włosy kaskadą wijące się

w tunelu wietrznego poranka,

jak noc ciemna w granatowych igłach.

`Jest mi smutno, że muszę umierać.

Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”.


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Jest poeta, gdzie sobie sam zażyczy, lub gdzie skusi lub zmusi go los, i powinien być wszędzie,jak wszędobylski chochlik, a zwłaszcza być tam, gdzie dzieją się rzeczy najpiękniejsze i najtragiczniejsze, gdzie rozstrzyga się odwieczna walka pomiędzy dobrem i złem.
avatar
Poruszona i zachwycona :)

Serdecznie :)))
avatar
Grecka tragedia dzieje się od zawsze wszędzie, gdzie nie spojrzeć, niezależnie od rozpatrywanego Czasu i Przestrzeni. Tak na poziomie historii Człowieka - jak w płaszczyźnie dobijanej właśnie naszymi rękoma Matki-Natury. Nie smućmy się :(
avatar
Nienawidzę takich klimatów,ale istnieją,jak szaro bure i ponure wszystko,jak ideologia przyświecajaca brakom,jak to dobro,ktore ma zwalczać inne zło.
© 2010-2016 by Creative Media