Author | |
Genre | nonfiction |
Form | prose |
Date added | 2017-08-25 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1934 |
AKCESORIA W ANEGDOCIE
Był taki dowcip:
Zajączek kupił sobie rower i jeździł nim po lesie. Ale niedźwiedź był zazdrosny i mu ten rower zabrał.
Był jednak na niego za duży i szybko się wywalił wybijając sobie wszystkie zęby. Ze wstydu schował się w krzakach.
Wieczorem gajowy obchodził las i sprawdzał, czy wszystkie zwierzęta są na miejscu. No i coś tam szeleści w krzakach, więc gajowy świeci latarką, żeby sprawdzić kto tam siedzi i pyta: kto tam? A niedźwiedź z krzaków odpowiada: nieświeć.
Oto i cały dowcip. Ale mój kolega Przemek opowiedział go z drobną zmianą. Oto wieczorem gajowy obchodzi las, w krzakach coś szeleści, więc on kijem sprawdza i pyta: kto tam?. A niedźwiedź odpowiada: nieświeć. Wystarczy zmienić jedno z akcesoriów i już przestaje być śmiesznie.
ratings: perfect / excellent
Przy takich genach może nie wyginiemy jak ci biedni Etruskowie czy inni Inkowie :(