Text 24 of 54 from volume: Łódź się
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-03-01 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1583 |
Jesiennie-zimowo
W dolinie rzeczki Sokołówki,
lesisty się ściele park Mickiewicza.
Rozglądasz się za sową płomykówką
tu i tam, a wrażeń nie zliczysz...
Wiewiórka umyka, jakby przed chłodem.
Na wielkiej brzozie grubej,
czasem wrona zakracze wniebogłosy,
i pną się ku niebu, coraz wyżej huby,
nie do policzenia,
niczym stopnie wtajemniczenia.
Wierzb gałęzie na wietrze powiewają,
jak rozpuszczone włosy...
Liście po chodnikach fruwają,
Jakby uciekały od wiatru...
Bieleją kolumny
amfiteatru...
A wszystko, wkoło jakby
w biegu, niczym dzieci, już bardzo
stęsknione choćby za
jedną
górką
śniegu.
27 luty 2018
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent