Przejdź do komentarzyJesiennie- zimowo
Tekst 24 z 54 ze zbioru: Łódź się
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-03-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1589

Jesiennie-zimowo


W dolinie rzeczki Sokołówki,

lesisty się ściele park Mickiewicza.

Rozglądasz się za sową płomykówką

tu i tam, a wrażeń nie zliczysz...

Wiewiórka umyka, jakby przed chłodem.

Na wielkiej brzozie grubej,

czasem wrona zakracze wniebogłosy,

i pną się ku niebu, coraz wyżej huby,

nie do policzenia,

niczym stopnie wtajemniczenia.

Wierzb gałęzie na wietrze powiewają,

jak rozpuszczone włosy...

Liście po chodnikach fruwają,

Jakby uciekały od wiatru...

Bieleją kolumny

amfiteatru...

A wszystko, wkoło jakby

w biegu, niczym dzieci, już bardzo

stęsknione choćby za

jedną

górką

śniegu.



27 luty 2018



  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
bardzo sugestywnie, obrazowo, plastycznie
avatar
Piękny opis przyrody,oglądam to samo,ale opis to sprawa indywidualna.
avatar
Dziękuję Jolu i Anne tułowia, za uwagę i życzliwe komentarze.
© 2010-2016 by Creative Media
×