Go to commentsM. J. Lermontow - Tambowska heroini /XXI
Text 54 of 252 from volume: Tłumaczenia na nasze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-04-14
Linguistic correctness
Text quality
Views1836

XXI


Najpierw wzrok jej poszybował

Błękitami niebios jasnych

Z różem piór znad rzeki chmur.

Gdy ujrzała z brzózek żywy wał,

Raptem... Jaki wstyd i obciach!

Vis-a-vis u karczmy okna

Siedzi bez surdutu męska postać!

Szybko, Garin! Mundur twój! I w dach*)!

No, i masz za swoje... Okno trach!

Już mignęło jak ten cudny zwid widzenie.

Wszystkim przykre zgrzyty w scenie

Przysporzyłyby rumieniec;

Trzeba oddać jednak ułanowi cześć,

Że się ino w głos roześmiał: *Już znajomość jest.*


----------------------------

*) w żołnierskiej gwarze *dawać w dach* - to salutować

  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Jak - przestrzegając surowych klasycznych kanonów czystej liryki - na język współczesny transponować teksty Księcia Poetów Lermontowa... który żył 200 lat temu w całkiem innym niż my imperium - i w kompletnie innych realiach?
© 2010-2016 by Creative Media