Text 28 of 30 from volume: Tam gdzie chmury zawracają
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-08-27 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1309 |
ta droga jest jak narkotyk
prowadzi na manowce
myśli przemykają z cienia w cień
jak koty z rozziewanych miasteczek
o zmierzchu ich ciemne sylwetki
będą częścią nocy
nade mną domy z kamienia
rozpaczliwie uczepione wzgórza
wyludniona wioska
z dachami w kolorze popiołu
jeszcze kilka kroków w górę
i spotkam wiatr
z zaciśniętym sercem
wypuszczę z dłoni latawca
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam :*
ratings: perfect / excellent
Ptaki moje, ptaki moje!
Z papieru samoloty!
Czeka na was
Nad chmurami
Słońce jak dukat złoty!
/"Papierowe ptaki" Krystyna Prońko 1974/
rozpaczliwie uczepione wzgórza
wyludniona wioska
z dachami w kolorze popiołu
(patrz przedostatnia strofa)
ale to nic! Potęga ludzkich tęsknot i marzeń wyprowadza nas na wszystkie łąki Wszechświata!