Go to commentsBabuleńki
Text 74 of 139 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-12-16
Linguistic correctness
Text quality
Views1610

Marzenia przecież nie miały się starzeć, 

a pokuliły, niczym starcze wierzby. 

Nie, że przygniotły przedeptane lata 

i liczne wiosny. 


Zebrały może zbyt wiele niespełnień 

i prztyczki nosa im utarły nieco. 

Marzenia stare – siwe emerytki – 

ubóstwem świecą, 


gdy nie ma środków, by zaparzyć ziółka – 

w portfelach marzeń brzęczą śmiechem drobne. 

I choć w starości swojej nadal piękne, 

lecz niewygodne. 


W akt notarialny wpiszmy dożywocie, 

bo nie ma rady, bo mus je dochować. 

Niech brzmią bajami na przypieckach – godnie, 

dopóki człowiek 


może przytulić i nie cofnie ręki 

od tych nestorek, z lekka zdziecinniałych. 

Wrośniętych w życie na złe i na dobre, 

w uczuciach stałych.





  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Resztę dokomentuję, kiedy przyjdzie mi nastrój :-)
avatar
Dzisiejsze babuleńki - a i te dziaduleczki także - to wczorajsi młodzi gniewni.

W nagrodę za swoją wczorajszą ciężką pracę w CIĘŻKICH czasach otrzymują dzisiejsze nic
avatar
Łezka mi się zakręciła. Smutne troszkę..
Pięknie napisane, że na marzenia już grubych zabrakło...takie ludzkie
avatar
Jak pięknie można i romantycznie, o starości! To prawie tak, a może i nie gorzej, jak o miłości...
avatar
Piękny wiersz taki dla mnie, a babulki żyją wspomnienimi,
a jeśli czegoś pragną, to zdrowia.
© 2010-2016 by Creative Media