Go to commentsApokalispa
Text 56 of 110 from volume: Nieco z uśmiechem
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2019-01-05
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1789

Pomału przychodzi

Ten czas co pogodzi

Wszystkich co do jednego

Jak na arce Noego

Zaraza lub inny bicz Boży

Głodem i  cierpieniem zmorzy

Dawno już nic się nie działo

Więc szykujcie

Na cierpienia swe ciało

Modły odmawiajcie

Gorliwie powtarzajcie

Bo pomału przychodzi

Wielki  gniew Boży

I policzą wam grzechy i winy


Nie znacie dnia ni godziny


  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Strachy na Lachy :)
avatar
Wierszyk to trochę żart.
Ale kto co wie - wielokrotnie miałem różna przeczucia które się sprawdzały. :-)
avatar
Tak sobie myślę, że za kolejny koniec świata, podczas mojego życia, zarządam renty kombatanckiej..
avatar
Taka Apoka/lis/pa (w cyklu "Nieco z uśmiechem") nikogo już w 3. Tysiącleciu nie postraszy, bo

1. wizja Har-Magedonu zaszczepiona jest nam od kolebki;
2. cała chrześcijańska sztuka (i w jej obrębie literatura) sakralna opiera się na narracji śmierci;
3. człowiek jest - choćbyś go tępił jak robactwo - człowiek (jako gatunek) jest nieśmiertelny.


Więc nie szykujcie
Na cierpienia swe ciało.
Modły odmawiajcie,
Gorliwie powtarzajcie:
Pan z nami! Pan z nami!
Hosanna na wysokościach!
avatar
Można z końca świata nawet żarty sobie robić, ale to temu końcowi nic nie zaszkodzi bo on i tak nadejdzie...
Rzecz w tym, aby być na to gotowym: zarówno, gdyby to było totalne zakończenia całego świata, czy tylko naszego pojedynczego życia...
A co potem?! Ktoś pomyślał?...
© 2010-2016 by Creative Media