Text 84 of 140 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2019-05-02 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1376 |


Ty świadkiem, mój świecie,
że róże, nim kwiecień...
długo trwały świeże.
Nie chciałam go, wiesz, że...
Spoglądałam w płatki,
myślałam, nie tak i...
Wiązankę kupiłam,
bez słów ułozyłam...
Był zaledwie kwiecień,
nie czas na odejście,
gdy Wielka Sobota,
słońce. Żal pozostał
i wiązanka z kirem...
Świecie, ja... wciąż żyję.
-----------------
Żegnaj, I... [*]