Tekst 84 z 140 ze zbioru: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2019-05-02 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1384 |


Ty świadkiem, mój świecie,
że róże, nim kwiecień...
długo trwały świeże.
Nie chciałam go, wiesz, że...
Spoglądałam w płatki,
myślałam, nie tak i...
Wiązankę kupiłam,
bez słów ułozyłam...
Był zaledwie kwiecień,
nie czas na odejście,
gdy Wielka Sobota,
słońce. Żal pozostał
i wiązanka z kirem...
Świecie, ja... wciąż żyję.
-----------------
Żegnaj, I... [*]