Text 35 of 146 from volume: Tłumaczenia na wasze
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2021-05-30 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 737 |
Zapchana narodem i wozami droga
Im późniejsza godzina,
Tym straszniejsze widoki sobą przedstawia:
Coraz więcej spotkać na niej można
Ludzi pobitych do krwi, kuśtykających,
Nieprzytomnych leżących na poboczu.
Już nikt nie przeklina,
Milczenie zapada nad światem,
Chociaż szaleństwo aż dzwoni w uszach.
Przed przydrożnymi mijanymi karczmami
Jedno wielkie zamieszanie;
Podwody*) nie wiadomo czyje,
Spłoszone konie bez jeźdźca
Biegną przez pustą noc,
Tu płaczą jakieś bez opieki drobne dzieciaki,
Tam żony czyjeś i matki
Po próżnicy wołają męża,
Co na amen utknął w tym ścisku
Gdzieś przy szynkwasie,
O Bożym świecie całym zapomniawszy...
................................................................
*) podwody - tutaj wynajęte przez wiejską biedotę wozy