Go to commentsJAŚNIE PANI BEZ NOGI
Text 6 of 35 from volume: Odpryski
Author
Genrenonfiction
Formprose
Date added2023-05-19
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views406

Jechaliśmy z żoną na Mokotów, kiedy nasz autobus zatrzymał się, i kierowca otworzył najszersze środkowe drzwi, po czym sam wysiadł, żeby pomóc wsiąść starszej, może w naszym wieku kobiecie z wózkiem inwalidzkim; siedział na nim w jednym tylko starym damskim klapku jakiś mocno zapyziały, krępy, dużo od niej młodszy, krótko ścięty facet bez nogi. Nosił mocno przerzedzone zaniedbane wąsy i równie przerzedzoną zaniedbaną brodę. Kobieta przypięła go pasami razem z tym jego wózkiem, odwróciła się do nas, a wtedy moja żona do niej głośno zagadała:


- Dzień dobry, kochana pani Aniu. Co to? Zajmuje się pani teraz dziadkami?


Starsza pani pochyliła się w naszą stronę i, zniżając głos, odparła:


- Ciszej! To nie dziadek, a babka...

- Babka? O, Jezusie! Jakim cudem?!

- To kobieta.

- Ale on ma wąsy!

- Cicho bądź! - powiedziałem, wtrącając się do tej zaskakującej rozmowy. - Nie widzisz, że ta babka nosi damskie klapki?

- To kobieta. Straszna pijaczka od zawsze mieszkająca z bratem-alkoholikiem. Oboje nigdy nigdzie nie pracowali. Jej obie córeczki wychował dom dziecka. Dziewczynki pokończyły studia i teraz, kiedy przyjeżdżają z Włoch na urlop, na zmianę raz jedna, raz druga opiekują się swoją matką. Ja tutaj jestem tylko jako tych pijaków sąsiadka w zastępstwie. Jedziemy dzisiaj do dermatologa obciąć facetce paznokcie u nogi.

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ciekawy opis sytuacji ale też pokazujący pogardliwy stosunek do ludzi starych, niepełnosprawnych i chorych.
Taka jest rzeczywistość ale dlaczego?
avatar
Przeczytałem. Scenka obyczajowa, jak reportaż.
avatar
Ale jaki pogardliwy stosunek do ludzi niepełnosprawnych i starych?! Alkoholiczka, którą na wózku wiozła prawie siedemdziesięcioletnia pani Ania do dermatologa, mogła być jej córką!
© 2010-2016 by Creative Media