Go to commentsrozmijanie
Text 138 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2012-09-27
Linguistic correctness
Text quality
Views2831

często razem z nocą 

oglądam lubieżne pozycje gwiazd 

krople dżdżu wprost z liści 

na pajęczynę doznań 

drżące szepty zawieszone w czasie 

wszędzie tam 

gdzie wciąż palą się światła  

niewygaszonych źrenic 

wieczór gości na chwilę 

przynosi naręcza nowych snów 

w szkatule otwieranej pocałunkiem 


masz szeroko rozstawione oczy 

opuszczasz je gdy przechodzę 

ale i tego byłoby dosyć 

gdy mijam cię cieniami drzew 

nic nie znaczącym spojrzeniem

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Żałuję, że nie mozna wklejać tu obrazów. Twoje wiersze razem z nimi tworzą całość. Piekny :)
avatar
Druga strofa prawdziwe cudeńko :)
avatar
Bardzo dobry wiersz z ciekawymi metaforami. Podoba się.
avatar
Permanentne rozmijanie - patrz tytuł wiersza i finalne wersy - na główce szpilki, jaką jest w Kosmosie Ziemia...

.... gdy tymczasem pozycje w nieogarnionym Wszechświecie gwiazd w ich koniunkcji są tak lubieżne...

... to krawędź intelektualnej perwersji.

Tylko Poeta umie TAK patrzeć i TAK widzieć
© 2010-2016 by Creative Media