Text 13 of 27 from volume: Mój krzywy elektrokardiogram
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2013-01-27 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2688 |
Smak bata
Stłumiwszy w sobie, co smak przyniósł skórze,
co powiedział samotnikowi samotnik o losie,
los przeklina stłumiony ból, w pół słowa,
skóra syczy wytrwale, jak na mrozie.
A Ty skwiercz ustami o swej samotności,
jak się skwierczy o tym, o czym zapomniałem
i smakuj dalej bat, stłum go i nie pytaj więcej
czy rana zarosła już czy się jątrzy.
Stłumiwszy w sobie, co skórze bat naznaczył,
głęboko w ustach poczuj chwilę mrozu
i zapomnij o wszystkim, tak, jak zapomina
rana, kiedy jest już tylko starą blizną.
ratings: perfect / excellent
Wychowani na "Biblii", smagnięci batem (vide tytuł oraz przekaz), skopani czy spoliczkowani,
zawsze nadstawiamy grzbiet, 4 litery oraz
d r u g i policzek
(patrz Mateusza 5,39)
Kto nas uczy bycia pokornym cielęciem, które wszystkie krowy ssie??