Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2014-06-27 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 3528 |
OBJAZD
ile zgiełku umysł w stanie jest pomieścić
wypełnione zakamarki i szczeliny
więc się sączy nieporadność do żołądka
z trudem skutkom stawiam czoła a przyczyny
ze spokojem drzemią w ludziach i przedmiotach
okupują miejsca pracy i urzędy
choćbym gotów był przepłacić tani objazd
nikt takiego nie przewidział więc którędy?
mam holować wierny wózek życiorysu
bez obawy że świat depcze mi po piętach
omijając uśmiechnięte poniedziałki
co złośliwe na podjazdach i zakrętach