Przejdź do komentarzyTomasz (To masz czego chciałaś)
Tekst 2 z 3 ze zbioru: Retrospekcje
Autor
Gatunekbiografia / pamiętnik
Formaproza
Data dodania2014-07-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2180

Tomek.

Rycerz, który okazał się błaznem.

Moja największa pomyłka. Mój zły duch. Mój koszmar. Mój kat. Mój stryczek. Moje upodlenie.

Manipulant. Dziwkarz. Ruchacz pospolity.

Wódkożłop. Imprezołaz. Szlajarz.

Kłamca. Szarlatan. Pizdogrzeb.

Tomek nie miał serca. Miał za to EGO, pisane czcionką Times New Roman, wielkość 96.

Szarpał mnie dwa lata osobiście, własnymi rękami. Kolejne dwa lata zaś, szarpał mnie na odległość, mentalnie.

Po dziś dzień nie wiem czym była jego obecność w moim życiu.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Rycerze, którzy okazują się zwykłymi błaznami (patrz kolejne wersy), to codzienny obrazek nad Wisłą. Wychowani po wojnie bez ojca, od swej samotnej matki przejęli w spuściźnie maminsynkowość (i tego tylko nauczyli swe dziatki i wnuki) - a na tym można budować jedynie zamki na lodzie.

Błazen-rycerz w skorupie
Ma wszystkich ZAWSZE w /poważaniu/
avatar
Wplątanie siebie w świat błazna - to inwestycja spalona już na starcie.

Lata przeminą, dziewczyno,
Nim się skwitujesz z tą ruiną.
© 2010-2016 by Creative Media
×