Tekst 42 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2014-11-03 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 4513 |
Zapracowany piekarz
Pewien piekarz z miasta Rożnów
w noc wypiekał setki bochnów,
w dzień zaś inwestował
i reprodukował.
Żona jęczy: Nie! Tak! Och! Znów!
Pozdrowionka jesienne :)
Chyba, że to jest regionalizm, jak te "Ni!".
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
- Czy pani się opierała?
- Tak, Wysoki Sądzie. O ścianę.
;)
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
- Mój piekarzu,
Któż zaręczy,
Coś w noc robił
Przy stelażu
Z workiem mąki?
Może-ś zbijał bąki?