Przejdź do komentarzyPazerna
Tekst 28 z 53 ze zbioru: Limeryki
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2014-11-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2960

Mawiała panna z Ciechanowa -

cnotę do ślubu aż zachowam,

mąż ma być bogaty,

on wejdzie do chaty.

Już w leciech, panna jest niemowa.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Hardy, wszystko dobrze, ale nie zrozumiałam puenty. Dlaczego "niemowa"? Pasowałoby mi tu raczej "nieboga".

Może to wina pogody, że umysł mam nieco przymglony :)
avatar
Piórko, porównaj pierwszy wers (w połączeniu z drugim) z piątym :)
avatar
Zrozumiałam tak:

pewna panna postanowiła (mówiła), że cnotę zachowa do ślubu z wyżej wymienionym kandydatem.
Jednak nie znalazł się amator jej cnoty, dlatego "nieboga" ( zasługująca na współczucie) :D
avatar
Piórko, na pewno "w leciech" była nieboga, a na pewno niezaspokojona.
Ale puenta jest jednak inna. Porównaj pierwszy i ostatni wyraz... i pomyśl, dlaczego ;)))
© 2010-2016 by Creative Media
×