Przejdź do komentarzySamochwała po latach
Tekst 28 z 37 ze zbioru: wierszydełka
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2015-01-16
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3174

Samochwała po latach


Kiedyś mała samochwała

w kącie stała i paplała.

Lecz minęło dekad wiele,

ale ona ciągle miele.

Dzisiaj jest już naukowcem

i języków zna tysiące.

Nobla ma z historii, chemii,

astronomii, geometrii.

I Oscarów także kilka,

bo aktorka z niej wybitna.

I filozof, i malarka,

pisarz, fizyk i lekarka.

Już nie wiotka, zgrabna, mała,

ale ciągle samochwała.



.

  Spis treści zbioru
Komentarze (12)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
no niechby za taką karierę :)
avatar
Świetna satyra. Tylko jestem niezmiernie ciekaw, czy podmiot liryczny jest rzeczywisty, czy też wymyślony. Bo jeśli jest to fikcja, to świetnie, a jeżeli postać realna, to będę miał nieprzespaną noc spędzoną na rozmyślaniu, przypuszczaniu i domysłach.
Bardzo jestem ukontentowany, że zastosowałaś pełną interpunkcję, gdyż pozwala ona bezbłędnie odebrać treść. A ta jest świetna.
avatar
Dziękuję, Mck i Janko :)

No,cóż. Gdyby peelka z mojej fraszki miała takie zdolności, jakimi się chwali, to musiałaby być cudownym wcieleniem na raz Leonardo da Vinci, Einsteina i Grety Grabo, czyli w sumie ponad 500 IQ :D
avatar
Świetna fraszka.Ja niedawno na tym portalu odkryłem
samochwałę.Pozdrawiam.
avatar
Brawo, brawo.... chociaż, może jakaś bardziej dosadna puenta by się zdała.
avatar
Uhaha, uhaha,
znowu zima sroga, zła,
a już siwa samochwała
z życia nic nie zrozumiała :)

Nic dodać. Świetna fraszka... i jakże życiowa :)
avatar
To wszystko chyba tylko we śnie albo w marzeniach mogło się spełnić. Ale czy to niejeden z nas z pełnym samozadowoleniem daje wszelkiego rodzaju porady? (Ja też, ja też, szczególnie drobno-medyczne).
Tylko z tymi Noblami i Oscarami to już trochę trudniej. :)
avatar
Lilly, Hardy, Optymisto, Krozcaku, bardzo dziękuję :)
Już, już, duma zaczęła mnie rozpierać i unosić do góry po przeczytaniu Waszych komentarzy, ale wewnętrzny głos rozsądku nagle krzyknął:

Hola, hola, piórko! Nie tak szybko, połetko! Zapomniałaś o kim napisałaś tę fraszkę? No, to przeczytaj jeszcze raz i popraw ten wers:
"Lecz minęło dekad wiele,
ale ona ciągle miele"
Synonimy "lecz" i "ale" obok siebie? A poza tym, w tak krótkiej formie dwa razy "ciągle"?

I tak wewnętrzny głos sprowadził mnie na ziemię i przypomniał, że nie jest wcale trudno stać się samochwałą :)

Wszystkich pozdrawiam :)
avatar
Myślę, że fraszki czy satyry czyta się mniej formalnie, skupiając się na "wesołym duchu".
Oczywiście, można jeszcze wierszyk poprawić.
Na przykład:
Choć minęło dekad wiele,
ona z werwą ciągle miele.
Już nie wiotka, zgrabna, mała,
lecz ta sama samochwała.
avatar
Lilly, bardzo dziękuję za poprawki :)

( w "Feniksie" też poprawiłam, dokładnie wg Twojej propozycji).

A te wersy z "Samochwały" dzięki Twoim sugestiom, ale jeszcze trochę inaczej, teraz wyglądają tak:


Lecz minęło dekad wiele,
a ta wciąż i z werwą miele.

Już nie wiotka, zgrabna, mała,
ale ciągle samochwała.

.
avatar
Ps. po sugestiach Optymisty, że "zdałaby się bardziej dosadna puenta", dopisuję:

Problem miała samochwała,
bo nikt wciąż jej nie chciał.
Aż spotkała bredzidołka,
dla niego jest wielka.


:)
avatar
Racja Chriss! :):):)
Są megalomani, którym nawet nie da się współczuć, a Mistrz biskup już dawno o tym wiedział. Nie wiadomo co z takimi robić, można tylko omijać, albo wiać od nich jak najdalej bo...

i zacytuję innego mistrza, współczesnego:

"Raz słowik śliczne pienia wywodził na żerdzi,
A obok usiadł śmierdziel, wypiął się i śmierdzi.
Przestań- błaga słowik - bo mnie tu szlag trafi.
Trudno- odrzekł śmierdziel - każdy robi co potrafi



Pozdrawiam z :-) :-) :-)
© 2010-2016 by Creative Media
×