Tekst 8 z 28 ze zbioru: cztery pory roku
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-12-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1312 |

tam płuca Ziemi
na wzgórzach Santos
gdzie kawa puszcza korzenie
Brazylia w słońcu rozkwita
małe listki tkliwe
prosząc o dotyk dłoni
kawa dojrzewa w opuszczeniu
a jednak ktoś o niej myśli
by ją zerwać wysuszyć i zmielić
pobudzi aromatem nie jednego a wielu
poranek bez kawy
to jak spóźnić się na ważną uroczystość
smak zapach lepsze samopoczucie
energia i życie wolne od wolnych rodników
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam serdecznie:)