Tekst 27 z 37 ze zbioru: Z chwilą na chwilę
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-05-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2253 |
Lepiej mi się zagalopować,
choćby wbiec w ślepą uliczkę,
niźli nie biec, nie próbować.
Choćby i wszystko stracić.
Pewnie dlatego, bo i tak,
tracę to, czego nie mam.
Ale już mógłbym mieć i to
wszystko wraz, czyli jedną
ciebie, dzięki niejednej tobie.
Ale jak bez pierwszego kroku.
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo serdecznie :)))
oceny: bezbłędne / znakomite
niektóre prawdy są takie oczywiste, a tak trudno je wypowiedzieć.
sam
oceny: bezbłędne / dobre
Jednak w kilku wersach lekko zmieniłbym. Chociaż to wiersz biały, w kilku miejscach rytmiczność czytania rwie się, szwankuje. Zwłaszcza pierwsze dwa wersy. Sam zapisałbym:
Lepiej się zagalopować,
choćby i w ślepą uliczkę.
Są też blisko siebie powtórzenia: choćby - choćby, stracić - tracę. Tu też spróbowałbym zmienić.
Samuel_Nasam
Hardy
dzięki za wgląd, odpowiem tak, ja naprawdę na siłę nie chcę być oryginalny, ale chociażby mnie obedrzeć ze skóry inaczej nie potrafię, ani chcę :) widocznie jakieś takie zwichrowane, zaburzone mam poczucie estetyki (a kto wie, czy i nie etyki) :)
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
co do galopu, to mam też inną rzecz (żeby nie powiedzieć propozycję) i chętnie ją tutaj Pani przedstawię:)
* * *
pasą się konisie
dosiąść by najbardziej
narowistego
i galopem
nie tyle tam
co stąd
puścić się
i by koń nie poczuł
co to popręg
wpić się
w grzywę w skórę
rękami zębami
w duszę
dziką
co to ja ma koń
a może człowiek
mieć
skrzydła
oceny: bezbłędne / znakomite
Dlatego już lepiej się zagalopować (patrz ostatni wers wiersza i jego nagłówek)