Tekst 9 z 43 ze zbioru: Chlorofil
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-06-15 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3699 |
Mateczników woń wiedźmowata
grząskich moczarów mchów i paproci
do okien pnącze jak twarz przyklejona
co wąsami mokre mury łaskocze
Usypia cieplarni chloroform
i pachnie deszczówka z siwej
konwi nieba. Rozdeptana również
darń murawy świeża i drzewo
które horyzontalnie gałęzie
prostuje nie opodal śpiewającej
fontanny. Takiej bardzo ubogiej
krewnej wodotrysku Di Trevi
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Serdeczności :)
oceny: bezbłędne / znakomite
Serdeczności?
oceny: bezbłędne / znakomite
Przy takim obrazku Ogrody Di Trevi mogą się schować.
Liryka podniebnych lotów