Przejdź do komentarzyPłonie przez czas strumień naszych ust
Tekst 58 z 131 ze zbioru: Fobie filie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2015-09-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1889

popatrz bo tak wypada 

młodość z głowy nieuchronnie  

życie zagłębia się w ciało 

rysując czasu trwałe tatuaże  

 

posłuchaj jak szeleści cisza 

gdy nieistotne sprawy spłyną z ust 

przepływa między nami falami 

odgrzewając spojrzenia 

na migawkach splecionych chwil 

 

dotknij jeśli wiara chowa się pod koc 

jestem naznaczony tobą jak ogniem 

odyseje do wybaczenia zawsze 

kończą się na twoich ramionach 

płonie przez czas strumień naszych ust 

 

owiń w satynę myśl  

nim z niej wysublimujesz słowa 

zbyt już pozszywane przepraszanie 

na przetartych dłoniach 

od skrywania twarzy 

 

weź głęboki oddech i zamknij oczy 

zapachem pulsu napełnij szepty 

zwilż usta płomieniem naszej krwi 

wciąż ma lekko cytrynowy smak  

 

śpij spokojnym oddechem czarując czas 

gdzieś tam jesień będzie słoneczna 

przygarbiona para staruszków 

wybierze się na spacer 

trzymając się za ręce  

 

2015.09.06 (ndr.)

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ot, różnorodny blask i jeszcze różnorodniejsze cienie życia... C`est la vie.
avatar
Errata: wystawiałam oceny bezbłędne/znakomite, więc jakim fuksem wyszło coś innego?? Umu niepostiżymo :(
avatar
Dziękuję za komentarz.
Wspólne życie nie jest łatwe, ale jest piękne.
avatar
To miłość ocala nasz świat. Bez niej (patrz "Listy do Koryntian" św. Pawła) nic tylko się utopić
© 2010-2016 by Creative Media
×