Tekst 17 z 62 ze zbioru: Kobieta
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-09-15 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3383 |
Nefrytowe szkliwo co wykłada nieckę
podłoża piarżystego Przemarzłego Stawu
jak wody oko rusałczanej barwy
w głąb ciągnie odpychając magnesem nostalgii
To również słońce które sześcian bieli
mego domeczku niczym kostkę Rubika
osadzoną na skarpie. Tam gdzie osuwisko
umacnia skalne ziele z rodziny goździków
Zapachu przypomnienie lotnego tworzywa
lub czasu kulistego kiedy swój ogon pożera
słodkich także fiołków z gorzką pomarańczą
i (na przestrzał) otwartych ramion nieba
a w nich serce moje niespiesznie szybuje
białą kartką cirrusa bądź treflowym asem
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo serdecznie :)))
oceny: bezbłędne / znakomite
(A o mały włos bym ten wiersz przegapiła).