Tekst 7 z 30 ze zbioru: Tam gdzie chmury zawracają
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2015-09-17 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2124 |
złość wżera się w skórę, atakuje usta
- spieniona jak ślina domaga się wyplucia.
wyślizgane słowa padają na bruk szybko i boleśnie.
pod nogami chrzęszczą kryształki bólu i rozbite szkło
z ulubionej szklanki. nienawiść niesiona powietrzem
wciąga w wir. oczy w grafitowych chmurach
ciskają piorunami.
gdzieś schowały się chwile ociekające miodem
jak ciasteczka z marokańskich medyn.
pozostał tylko chaos orientalnego bazaru.
po burzy cisza wydaje się absolutna.
tylko myśli szumią w głowie
- dziki bluszcz obrastający emocje.
Piękne strofy :) Pozdrawiam :)
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Świetna scena, mocny wiersz.
Bardzo mocne przesłanie w literackiej ozdobie.
oceny: bezbłędne / znakomite
"chrzęszczą kryształki bólu i rozbite szkło"
"chwile ociekające miodem
jak ciasteczka z marokańskich medyn."
"po burzy cisza wydaje się absolutna."
To najbardziej! Cudnie.
Całość na tak, ale chciałam się podzielić - tym, co naj :)