Tekst 222 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2015-10-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2641 |
Jest to niejako limeryk na zamówienie Sz.P. Befany
z jej pomysłem na finał:
Raz jechały do niemieckiej Ranisy,
Kopacz z Merkel, by gasić kryzysy.
Wracaly z niesmakiem,
na poły okrakiem...
bo uchodźcy wzięli obie za hurysy!
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Jednak dzięki Tobie i Tobie podobnym Autorom zaczynam się do tego gatunku przekonywać ;-)))
No, no :-D :-D :-D Merkel z Kopacz [może na czerwonym dywanie, gdzie premierka łapała równowagę, a kanclerka ją łapała] rzeczywiście: hurysy!
Z serdecznym rozweseleniem :-)))
oceny: bezbłędne / znakomite
Żeby ludziom nie mącić w głowach, może zdefiniujmy wreszcie te dwa RÓŻNE terminy: obywatel kraju - uchodźca. To po 1.
Po 2.: mówmy TAKŻE o powszechnych po pijaku gwałtach, popełnianych przez nas - rdzennych Europejczyków.
I po 3.: niech kobiety 3 tysiąclecia po Chrystusie otworzą swoje milczące piękne usta także na temat codziennych domowych gwałtów w zaciszku naszej europejskiej kulturalnej alkowy
beczym aż pod same Rysy. - Nie bierz baby se za żonę!
we Włoszech