Przejdź do komentarzySą takie miejsca
Tekst 4 z 42 ze zbioru: Uchwycić chwile...
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2015-10-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2397



Gdzie brzozę płaczkę wiek przygarbił,

posrebrzył, zmarszczył dłońmi czasu.

Nad lustrem wody bezimiennej,

w odmętach ciszy, skrył wśród lasu.


Dom pobielały niczym starzec,

strzechą się kłania matce ziemi.

Każdego roku coraz niżej,

miłość dozgonna między nimi.


Tonie wśród trawy i ostrężyn,

powój ciekawski rygla sięga.

Białymi dźwięczy dzwoneczkami,

zielonowłosy ten włóczęga.


Firanki w oknach pająk przędzie,

w najmniejszą szparę wiatr zagląda.

Omiata z kurzu w swoim tańcu

historię śpiącą gdzieś po kątach.


Ludzi gdy dom ten budowali,

tych co tu żyli i odeszli.

Nikt nie opowie jacy byli

i nie zaśpiewa o nich pieśni.


Tyle tu magii i tęsknoty.

Przeszłości cudnej, aż do wzruszeń.

A kiedy śmierć ich zabierała,

pozostawili swoje dusze.


  Spis treści zbioru
Komentarze (10)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Uchwycić chwilę, zadumą okryć. Tych, co tu żyli, pamięcią wrócić.
Bardzo nastrojowo wprowadzasz do bliskiego już Święta. Jakże przejmująco.

Pozdrawiam. :)
avatar
"Jest taki samotny dom"
Pani Marto, nie będę dzisiaj psioczył, bo... dobrze pamiętam ten tekst, co tylko dobrze o nim świadczy:)
avatar
Ładnie i mądrze.
avatar
Za "postscriptum" :)))
avatar
urokliwe miejsce i wiersz
avatar
Pełno tu wspomnień i pozytywnego myślenia.
avatar
Tęsknota w obrazach, obrazy w tęsknocie...lubię wzruszenia.
avatar
Bardzo pięknie i nastrojowo, niemal nostalgicznie.
avatar
Nad lustrem zdroju brzoza płaczka swe włosy rozpuściła.
Tuż obok w kwiatkach chatka, za chatką z brzozy krzyż,
A pod nim matki mej mogiła.
avatar
Firanki w oknach pająk przędzie,
w najmniejszą szparę wiatr zagląda.
Chatki pilnuje tylko cud, pająka żmudny trud - i zawsze miłosierny Bóg ;(
© 2010-2016 by Creative Media
×