ZEPSUTA

`Odchodzę do innej

- wybacz mi, Kochanie

Nie płacz za mną jednak

- przyjaźń nam zostanie`

Oszukane dobro

czarną skrywa stronę,

Szaleństwa chorobą

bywa naznaczone

`Zostań ze mną jeszcze`

- wspomnieniem go nęci

`Sprawię, by ten wieczór

Został w Twej pamięci`

Czar dziś zarzuciła

jej natura podła

Przelotnym spojrzeniem

subtelnie uwiodła

Zepsute wnętrze

Kłamliwa uroda

Na przekór darzyła

ją pięknem przyroda

Dźwięcznym tonu głosem

w pułapkę zwabiony

Próżności przynętą

został pokuszony

Urok tego ciała

zmysły jego pieścił

Głosem namiętności

koc aż zaszeleścił

Jej zabójcze ostrze

w płaszczu wdzięk schowane

Gotowe, by zadać

najdotkliwszą ranę

Zawstydzona ciszą

oddała mu ciało,

Do jej zdobywania

nic mu nie zostało

Strach przed odrzuceniem

zmysły jej odbiera,

Pragnie go zatrzymać

w chwili uniesienia

Śnieżnobiałe dłonie

purpura pokrywa

`Ma miłość do Ciebie

będzie wiecznie żywa`

Pocałunkiem grzeje

zsiniałe powieki

`Już mnie nie opuścisz,

będziesz tu na wieki`

Gorącą i zimną

razem splata ręce,

Do radości serca

nie trzeba jej więcej

Szczęściem upojona

w mroku nocy tonie,

Obok jego ciała

we krwi macza dłonie...

by:

Elfik

27.06.2011