Przejdź do komentarzyWszystko się staje
Tekst 19 z 35 ze zbioru: trzeba być desperatem
Autor
Gatunekfilozofia
Formaproza
Data dodania2016-05-03
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń2469

Wszystko się staje metodą prób i błędów, albo przypadkiem. Pewnie nawet tak stała się ludzkość, nie wiadomo tylko (ale to są moje i tylko moje wątpliwości), czy ludzkość ludzka, czy nieludzka. I nie ma tu słowa o tym, że to nie Bóg stworzył człowieka, a jest słowo o mocy i dziele człowieka. I może tylko mi się wydaje, że czym więcej ludzi, to tym więcej dziadostwa, wszak może to być sprawka, lepszego/szybszego dostępu do (informacji z) każdego zakątka świata, gdzie jeśli już coś interesującego się dzieje, to dzieje się źle.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zgadzam się z przypadkami i metodami prób i błędów. Jak powstaliśmy...kwestia wiary i poglądów i tu nie wnikam. Natomiast nasza codzienność w miarę rozwoju cywilizacji robi się nudna i zaciekawia nas to, co złe i niedobre. Tylko, co na to ludzie z tamtej strony codzienności? Oni marzą o takiej normalności...jednym słowem " dziadostwo" jak rzekłeś:) Pozdrawiam :)
avatar
dziękuję za wgląd. i od razu nachodzi mnie taka refleksja, że jednak nie ma co (w nic i nigdzie) za głęboko wnikać. za szeroko też nie ma co, a jeśli już, to jak najbardziej zbawczo/zbawiennie i zabawnie :)
avatar
Askawinie, trzeba wiedzieć, kiedy odpuścić a najgorsze jest to, że jak juz zaczniesz drążyć...często to staje się juz obsesją. I jak się ustrzec? Masz temat do kolejnych rozważań. bardzo lubię te Twoje " natręctwa myślowe". Pozdrawiam :)
avatar
Biologiczny wymiar każdego - w tym nas Człowieków - istnienia - KAŻDEGO ISTNIENIA - opiera się na sile kłów i pazurów. Widzi to nawet małe dziecko, kiedy na jego oczach jego cudowny kotek zabija jegoż kochaną myszkę. To ta właśnie siła kłów w pełnej synchronii jednocześnie determinuje i wzrost mocy witalnej każdej formy życia (tylko ten, kto zjada - przetrwa)- i w duchowym sensie nasze ludzkości dziadowskiej permanentne schodzenie na psy. Przy tym jedno wyklucza drugie, bo nie da się pogodzić walki o przetrwanie - z miłosierdziem i samopoświęceniem. Wszyscy nasi Święci biologicznie zostali złożeni na ofiarnym stosie. Zbitek Somy i Psyche jest źródłem tego mącącego rozum paradoksu. Z punktu widzenia mojego śp. Ojca-biologa życie - takie, jakim je widzimy - jest mimo wszystko piękne, bo innego... nie znamy. Cud życia warto uważnie śledzić - i chronić.
© 2010-2016 by Creative Media
×